środa, 12 sierpnia 2015

Akuma no Akatsuki- Demon Brzasku- Prolog

  Popołudnie... Oni... Wykrwawili się na śmierć. Nic nie mogłam zrobić. Kiedyś tak piękne, zielone tereny z licznymi lasami i łąkami zostały całkowicie zrównane z ziemią; tworząc smutny dla oka krajobraz. Zero życia. Oni wszystko zniszczyli, walcząc przeciw sobie. Brat przeciwko bratu. Tylko ja; przy ich martwym ciałach. Jedyna żywa istota w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. A może i nie... Gdzieś za horyzontem leci czarny jak noc kruk. Jak najdalej od tego miejsca; miejsca tragedii. Nie mogę już płakać, ale nadal płacze z rozpaczy. Chcę mi się jeszcze bardziej płakać, lecz za niedługo skończą mi się łzy. Już tylko płacz mi pozostał. Marzenia, cele, plany. Rozsypały się w proch. Oni nie żyją. Zabili się nawzajem... Nie ma już ich. Teraz jedynie żyją w moich wspomnieniach, zwykłych obrazach. Patrzę martwym wzrokiem na mych ukochanych braci. Katana mego najstarszego brata wbita w serce drugiego...

  Indra, czyż musiało się tak skończyć? Czy musiałeś dać się złapać w szpony nienawiści i zemsty? Mogłeś być inny. Mogłeś stanąć po jego stronie. Mogłeś stać się następcą naszego ojca, obok Asury. Mogłeś, ale wolałeś zemstę. Zasmakowałeś w słodkim smaku zemsty, który był przepełniony goryczą. Mój bracie... A ty Asuro nie mogłeś nic zrobić? Chcieć to móc. Pokazywałeś ludziom drogę ojca, oni cię uwielbiali. Choć mnie nienawidzili, ty ich przekonałeś, że jestem dobra, że mam wartość. Że nie jestem Kaguyą ani Juubim. Choć dobrze wiedziałeś, że byłam, jestem i będę jego częścią, razem z dziewiątką Bijuu. Jesteśmy czym innym niż Juubi'm. Jesteśmy inni. Nie jesteśmy bezuczuciowymi demonami, mamy uczucia. Lecz tylko ja mam stałą formę człowieka. 

  Ty Asuro mnie pokochałeś. Chciałeś być zawszę najlepszym starszym bratem, broniłeś mnie też przed Indarą. Indaro... Czemu mnie nienawidziłeś? Sądziłeś, że jestem potworem. Chciałam cię uchronić przed złem w twym sercu. Czara goryczy została przelana, kiedy Asura został następcą naszego ojca choć był młodszy. Nie wytrzymałeś. Ojciec skonał, a ty odwróciłeś się od nas. Matka płakała, błagała cię, byś został. Asura próbował się zatrzymać. Ja próbowałam. Zwróciłeś moc swych oczu przeciw mnie. Chciałeś wtedy mnie zabić. I udało ci się. Zabiłeś mnie, ale ja nie umieram. Odradzam się. Moje ciało odradza się, wraz z wspomnieniami z poprzednich wcieleń. Za każdym razem. Wszystkie wspomnienia przelatują mi przez umysł. Stoję i obserwuję. Ja nie zapominam. Nigdy nie zapomnę. To tak boli. Tak bardzo cierpię. Teraz będę widziała waszą śmierć za każdym razem... Aż po kres istnienia chakry... Aż będę mogła opuścić ten świat i do was dołączyć...

  Wycieram rękawem mojego białego kimona łzy z twarzy. Rozmazując przy tym krew mych braci. Mam ją na rękach, na rękawach, krew podobna mej, ale tak inna. Ludzka... Wkładam lilię z mojej chakry w ich dłonie, zastanawiając się co zrobić z oczami Indry. One są za silne. Jego rodzina będzie chciała je mieć. Zniszczyć ich się nie da. Trzeba je ukryć. Najciemniej pod latarnią. Poprawiam kwiaty, które nigdy nie zwiędną. Sięgam ręką po oczy Indry. Zabieram je i pieczętuje. Tam gdzie nikt ich nie weźmie bez mojej wiedzy. Odsuwam się kawałek i wstaje poprawiając białe kimono z krwawymi śladami. Patrzę się jeszcze chwilę na tą dwójkę. I tak ten obraz będzie moim wiecznym koszmarem. Zamykam oczy i przywołuje w myślach korzenie drzew. Owijają się wokół miejsca, gdzie leżą ciała, tworząc swego rodzaju grób. Całe życie prawie przeciw sobie walczyli. Niech śnią snem, z którego się nie obudzą...

  Otwieram oczy i patrzę w stronę czerwonego słońca, ustępując miejsca księżycowi. Odwracam się od niego i idę prowadzona przez księżyc; przeklęty księżyc; pozostałość po Juubim. Nienawidzę go, nienawidzę siebie, tak bardzo nienawidzę... Obchodzę jak najdalej od tego miejsca. Po co nieść pokój, który zostanie zniszczony przez osoby podobne z charakteru do Indry? Tak trudno utrzymać pokój, tak łatwo go zniszczyć. Kto posłucha teraz demona? Nikt nie widzi już we mnie tego co kiedyś widział Asura, ojciec, matka. Teraz stałam się kimś, kogo nie chciałeś zobaczyć Asuro. Potworem bez uczuć... Tym za kogo mieli mnie wszyscy. Demonem. Demonem nowego dnia. Demonem Brzasku. 

---------------------------------------------------------------------------
Prolog za nami! Krótki, bo prolog ma być krótki i treściwy (według mnie). Od razu piszę, że taka forma rozdziału jest tymczasowa. A to co napisałam na wstępie zacznie się dziać po Akuma no Akatsuki. Według google tłumacz Demon Brzasku znaczy Akuma no yoake. Brzmi to lepiej? Możliwe, ale będę się trzymała takiej wersji. Jak można wywnioskować z opowiadania; bohaterka jest młodszą siostrą Indry i Asury- synów Mędrca Sześciu Ścieżek. Czyli jego córką. O co chodzi i jak pojechała mi wyobraźnia? Pojawia się kilka wątków, które będą rozwinięte i wytłumaczone (a może nie?). Ogólnie podzieliłam to na części, które dzieją się w różnym czasie. Jedną część na pewno przeznaczę na to co działo się po wydarzeniach z prologu tej części, a rozdziałem 1, który jest w przygotowaniach. W formie retrospekcji wszystko oczywiście. (Fabuła jest, tekst nie gotowy.) W ,,pierwszej'' części; w Demonie Brzasku chcę pokazać świat, skupiając się na tytułowym ,,Demonie Brzasku". Imienia specjalnie nie podałam, ani też nie opisałam bohaterki. To wyjaśni się później. W końcu zakończymy te część, rozpoczynając nową w czasie Ery Walk. Za jakieś... 6 rozdziałów. To będzie maksymalna liczba. Przeczekajcie tą część, a poznacie oprócz prawdziwego imienia bohaterki jeszcze (maskotki Naruto) Bijuu. Do rozdziału pierwszego już za kilka dni. Częstotliwość dodawania zależna będzie od weny. Czas na przygotowanie pierwszej wersji wpisu, poprawki, przemyślenia co dalej wcisnąć, ostatnie poprawki i publikacja. Mniej więcej 20 sierpnia pojawi się pierwszy rozdział. Praktycznie mnie nie ma w domu co drugi dzień przez jakieś 8 godzin. Więc z pisaniem kolejnych rozdziałów mogą być spóźnienia. Pa!

5 komentarzy:

  1. Ciekawa tematyka! Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś zajął się tak odległą historią Naruto, sięgającą czasów Asury i Indry, ale to dobrze, że zawsze są jacyś miłośnicy mniej znanych postaci :-)
    Co do uwag - przede wszystkim tylko zmniejszyłabym czcionkę - będzie się czytało schludniej i łatwiej, bo oko obejmuje więcej tekstu i jest to po prostu wygodniejsze. No i justuj tekst, bo samej mi się za to obrywa ciągle :-DDD Dlatego piszę jako kolejna początkująca!
    Z tej okazji zostawię też link do siebie, wrzuciłam dopiero pierwszy rozdział, dlatego potrzebuję trochę opinii, a przy okazji coś może też coś Ci dla siebie znajdziesz. ;-)
    http://jaeidori.blogspot.com/
    No a poza tym masy weny! Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za pierwszy komentarz. :-) Co do pierwszych zdań to lubię pisać o ,,mniej znanych postaci", ponieważ daje to zazwyczaj znacznie większe pole dla wyobraźni, szczególnie w kategoriach OC. W retrospekcjach na pewno Indra i Asura pojawią się wcześniej czy później. I dzięki za radę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybacz mi spam pod wpisem jednak nie znalazłam przeznaczonej do tego zakładki
    ____________________
    Czy to nowy odcinek twojego ulubionego anime....,czy to gwiazdkowy prezent w maju... , nie! To nowy spis nazwany: W Przestworzach M&A, w którym chcemy zebrać w jedno miejsce wszystkie blogi o tematyce podanej w nazwie. Pomóż nam Fuun13 i zgłoś swojego bloga! To nic nie kosztuje, a nawet więcej! Nic nie płacisz. Zapraszamy na:
    http://przestworzach-m-a.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja czekam cierpliwie i mam nadzieję, że rozdział pojawi sie już niebawem!
    Rozkochałam się w prologu. Napięcie stworzone perfekcyjnie! Córka Mędrca Sześciu Ścieżek? Oryginalnie. Nie moge sie doczekać, gdy zaczniesz pisac o Madarze! Chociaż o Demonie Brzasku rownież z chęcią poczytam. Bo Demonem bedzie siostra Asury i Indry, prawda? :c Jestem ciekawa jak pociagniesz dalej ten wątek. W koncu niewiele wiadomo o postaciach z tamtego okresu.
    Zgadzam sie z Toba, prolog ma byc krotki i treściwy. Chociaż mam cicha nadzieje, ze na kolejny rozdział nie poskapisz tekstu. :c
    Powodzenia w dalszym bloggowaniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację co do rodzeństwa głównej bohaterki. A Madarę wepcha się do tej samej historii tylko, że będzie w wspominkach (Tajemnicze imię głównej bohaterki). I może wcisnę dodatek w formie kilku opowiadań z czasów początku Konohy. Tego nie obiecuje... Jeszcze...

      Usuń